10 grudnia 2008
W 1891 r. na polu za miastem, między drogami prowadzącymi do Szczecina i Gryfic otwarto nowy cmentarz, który zastąpił dotychczasowy przy Kościele św. Mikołaja. Po II wojnie światowej stał się miejscem wiecznego spoczynku polskich mieszkańców Kamienia Pomorskiego. Po tamtym cmentarzu do dziś pozostało niewiele. Ocalała kaplica. Zachowały się m.in. grobowce zasłużonych dla miasta, zmarłych w 1927 r.: Alexandra Voerkeliusa, właściciela browaru i Philippa Knauffa, właściciela wydawnictwa „Formazin & Knauff”, którego nakładem ukazywały się pocztówki, książki i dziennik „Camminer Kreiszeitung”.
Przed blisko dziesięcioma laty odsłonięto na naszym cmentarzu komunalnym obelisk upamiętniający spoczywających na nim Niemców. Umieszczając go obok bramy prowadzącej na cmentarz z ul. Cypriana Kamila Norwida, w sąsiedztwie ocalałych grobów i fragmentów nagrobków naszych poprzedników na Ziemi Kamieńskiej, stworzono przypominające nam o nich lapidarium.
Niestety nie wszystkie nagrobki zostały w nim umieszczone. Jest jeszcze kilka płyt nagrobnych i ich części, które przypadkowo znalazły się w różnych miejscach cmentarza. Także w ogrodzeniu nekropolii, wzniesionym najprawdopodobniej w latach 70-tych minionego stulecia z płyt granitowych od strony ul. Szczecińskiej, niekiedy ewidentnie widoczne są napisy dobitnie uświadamiające uważnym przechodniom z jakiego budulca je wzniesiono.
Pożądanym byłoby zatem przeniesienie nagrobków i ich fragmentów do lapidarium, jak również umieszczenie w nim fragmentów napisów nagrobnych z ogrodzenia, bądź przynajmniej uczynienie ich niewidocznymi. Z inicjatywą taką wystąpiło niedawno nasze Muzeum. Pozostaje wyrazić przekonanie, że będące gospodarzem cmentarza, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej jak i władze miejskie zmienią istniejący stan rzeczy.
Fot. Płyta nagrobna siedmioletniej Marianne Viedt oczekująca na umieszczenie w lapidarium.
Historyk Błażej Bubnowicz
|